niedziela, 12 października 2014

I kolejny koniec weekendu




Jesień w pełni.
Słońca coraz mniej.
Temperatura coraz niższa.
Wieczory coraz dłuższe.
A ja coraz bardziej zdołowana.
Po fajnej sobocie, przychodzi niedziela a wraz z nią poniedziałek.



Całkowicie energia, moc i siła mnie opuściły.
Uświadomiłam sobie, że robię znowu to czego inni ode mnie oczekują.
Bo sama nie wiem czego chcę.
Znów jestem marionetką w cudzych rękach.
Chodzę na studia, ponieważ wszyscy tego chcieli, a to że w ogóle nie odnajduję się na tym kierunku to już nikogo nie interesuje i nie perspektywa pracy zawodowej jest nikła.
Może faktycznie pociągnę to tylko do sesji, a potem co będzie to będzie.



Po prostu potrzebuję Ciebie obok, żebyś mnie przytulił i powiedział że wszystko będzie dobrze, że  Ci zależy i jesteś szczęśliwy gdy jestem obok.
Czy to tak dużo?
TAK, to dużo...
Ale gdyby nie myśl o Tobie to już dawno bym się poddała.



Znów wylądowałam na wale, podziwiając Tczew z drugiej strony.
Pamiętam jak byłam tam ostatnio po jednej z wielu chwil które będę żałować już zawsze.
Kłótnie tak wiele niszczą i stawiają mury między ludźmi.




"I love you baby, and if it's quite all right

I need you baby, you warm a lonely night

I love you baby. Trust in me when I say

Oh pretty baby, don't bring me down I pray


Oh pretty baby, now that I found you, stay


And let me love you, baby let me love you"






1 komentarz: