piątek, 14 listopada 2014

kolejny weekend

Kolejny weekend, który pewnie minie w mgnieniu oka.
Tak jak ostatnie trzy dni. Ostatnio dni tak szybko mi lecą, na nic nie mam czasu. Dopiero dzisiaj dałam radę zasiąść do kompa i przesłuchać/obejrzeć nowy teledysk Eneja "ZBUDUJEMY DOM". Jestem wielbicielką Eneja, może bez większej przesady, ale lubię ich, bardzo lubię. Wróć poprawka, lubię ich muzykę. Mają swoje brzmienie, są wyjątkowi, i ta sekcja dęta...


Słuchając ich niektóre piosenki, czasami miałam wrażenie, że są kompletnie bez sensu i przesłania. Myślę o starszych utworach niż "Skrzydlate ręce" czy "Lili". Bo tak Enej wydał już chyba 3 płyty :) z czego ta ostatnia leży na mojej płytowej półce i zawsze ląduję w odtwarzaczu gdy potrzebuję pozytywnej energii. Za to "Zbudujemy dom" jest o czymś. Czego mi ostatnio brakuje. Z każdej strony wojny, albo te prawdziwe gdzie masowo giną ludzie, ale i te międzyludzkie, w której giną uczucia, relacje, związki.
Iskry lecą z każdej strony. Zakładam słuchawki i odseparowuję się od wszystkiego.




1 komentarz: