zachód słońca na plaży w Anzio...
Poznałam tyle wspaniałych osób. Mimo, ze każdna z nas była doslownie z innej bajki. Każda pochodzi z innego środowiska, ma różne zainteresowania, nawet muzyki słuchałysmy zupelnie innej. Jednak dogadywałysmy się doskonale. Ciągle siedziałyśmy w 7 dziewczyn w dwuosobowym pokoiku bez klimatyzacji, gdzie było strasznie duszno i ściany prawie się pociły.
nasza wspólna fota z Gardalandu (parku rozrywki)
Słucham właśnie w radiowej trójce koncertu na zywo z festiwalu w katowicach. Strasznie podoba mi się ta muzyka. Mimo, ze na codzien nie slucham takich ambitnych dźwieków, te całkowicie do mnie przemawiają. Nie wiem co dokładnie sie ze mna stało, że złapała mnie taka faza na polskie radio (trójke). Poważne zaurodzenie przezyłam gdy w lipcu puścili słuchowisko o ataku kosmitów.
my z Wezuwiuszem...
Dobra lece, gdyż wyporzyłam książke B. Pawlikowskiej "W dżungli niepewności" :D
Ja chyba odwiedzę Włochy w tym roku szkolnym <3
OdpowiedzUsuńświetne fotki ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://other-street.blogspot.com/
coś kolo 35o
OdpowiedzUsuńAch, Włochy z pewnością są na liście moich wakacyjnych planów na przyszłość. :) Dziękuję ślicznie. Zgadzam się z Tb w stu procentach, Praga to jedna z piękniejszych stolic. :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia aż chce się tam byc :) pozdrawiam serdecznie http://malaczarnablogg.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń