wtorek, 19 sierpnia 2014

Wróciłam

Wróciłam cala i zdrowa
Po powrocie z gór przepakowałam tylko rzeczy i następnego dnia jazda nad morze :)
Zycie na wysokich obrotach.
O górach nie mam co się rozpisywać bo było średnio.
Pogoda deszczowo-wiatrzno-jesienna :(

Wyglądam jakbym była przyćpana, ale to wszystko przez tego pana, który po kilku nieprzespanych nocach zarządził wyjazd do Władysławowa o 6 w nocy :P ale tak ominęliśmy w ten sposób korków.
 

O Władysławowie mam trochę więcej do napisania, ale to z powodu towarzystwa.
Już drugi nasz wyjazd i drugi w deszczowej aurze.
Ale nie narzekam, bo cieszę się z 4 dni spędzonych razem. 
Pewnie nie pamiętasz, ale dzisiaj mija 10 miesięcy od kiedy jesteśmy razem.
Minęły tak szybko... a tak wiele się zmieniło.
Tyle było przeszkód, które przeskoczyliśmy i tyle jeszcze ich przed nami.
Tyle wzlotów i upadków już za nami.


 Równe 2 miesiące temu siedziałam na twojej kanapie oparta o Ciebie i wspominaliśmy i zastanawialiśmy się jak to wszystko się stało.
Brakuje mi Ciebie teraz tutaj obok mnie.
Nie zawsze jest różowo, ale zawsze jesteś dla mnie kimś ważnym.
Wokół kogo krąży każda myśl, każdy pomysł, każdy sen.

http://photos-e.ak.instagram.com/hphotos-ak-xfa1/10584779_707817742619604_23315585_n.jpg

Napis dedykowany specjalnie NAM.
Życie jest tak zawrotne i niesie za sobą nieoczekiwane zwroty i zawroty.
Jedno wiem na pewno, nawet jeśli dziewczyna mówi że chce być niezależna samodzielna samowystarczalna bez faceta to zawsze ugnie się w swoich teoriach gdy spotka swojego "księcia z bajki"




W każdym razie jestem szczęśliwa gdy jesteś obok.
DZIĘKUJĘ za te wspaniałe 10 miesięcy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz