wtorek, 22 maja 2012

gorąco...

Niewyrabiam się czasowo. Zaczełam rehabilitacje na moje kolanka. Ciekawe czy to coś pomoże? Jak na razie to biegam prosto ze szkoły do przychodni. Tam musie robic jakieś głupie ćwiczenia i siedzieć na jakimś polu magnetycznym przez 20 min. To jest niewykonalne z moim ADHD spędzić 20 min w jednej pozycji.

znów czerwona koszula, uwielbiam ją...


Dzisiaj jeszcze gitarka była. Dowiedziałam się, ze za 2 tygodnie mam mieć jkiś końcowy koncert dla rodziców czy coś w tym stylu. Niewazne, że mam grać utwór, który dzisiaj zaczełam dopiero grać.



Mój syf na biurku. Lece grać w noge z moją sis i ojca. Przyszły mundial będzie nalezał do mnie  :D
Kiedys miałam pomysł zapisać się do damskiej drużyny piłkarskiej. Podobno kiedyś była taka w Tczewie.

Jaram sie tym Euro jak nigdy.Już nie moge się doczekać pierwszego meczu.



4 komentarze: