niedziela, 6 maja 2012

szczęście to Ty?

Wróciłam...
Było cudownie. Spokój jaki emanuje z tego miejsca podbił moje serce. Taniec przy świetle księzyca przy nutach z radia, grilowanie przy italijskiej muzyce. No i oczywiście całe pogryzione nogi przez komary. Już zapamiętam, by zawsze na wyjazdy brac cos antybzybzy.

Nudzi mi się, tak wiem powinnam sie uczyć.
Fotka jeszcze z 1 maja...

Leżę właśnie na dywanie i zastanawiam się czy jestem szczęsliwym człowiekiem? czego mi brakuje bym mogła powiedziec, że czuje sie wpełni spełniona? Znów mi odbija po "Świecie według blondynki" w Radiu Zet. Podrózowanie, fotografowanie i pisanie książek trzeba się umieć ustawić w życiu.


Mieć serce zamiast głowy, ciekawa propozycja. Ciekawe czy wtedy było by mniej smutku...

Oglądałam wczoraj "Skrzydlate Świnie" świetny film. POLECAM...
Wcale nie ogladałam go tylko dlatego, ze gra tam Piotr Rogucki z Comy. Lubie człowieka tak jak jego piosenki. Coma wydaje mi się jakaś taka wyjątkowa. Ma swój styl, rodzaj i ma to coś co sprawia że są wyjątkowi i jedyni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz