Fizycznie jestem ledwo żywa, ale jednocześnie szczęśliwa. Budzik niepotrzebnie nastawiony na 4:45 po czterech godzinach snu obudziłam sie i tak bez jego pomocy. A całe poświęcenie z powodu drugiej części warsztatów fotograficznych. Uwielbiam przebywać w towarzystwie osób z pasją, szczególnie kiedy mogę się od nich dużo nauczyć, a one oprócz dużej wiedzy nie mają wielkiego ego.
Jestem z siebie dumna, przestaję sie bać mojego (nadal jeszcze) nowego aparatu. Liczba dziwnych przycisków nie zmieniła się, ale stała sie przyjaźniejsza :)
Chyba nie napisałam, ze był to wypad w plener. 20 osób z aparatami musiało robić wrażenie, zważając, że dreptaliśmy po jakiś wioskach, niby nieopodal Tczewa, ale miałam wrażenie jakby to był zupelnie inny świat. Trzy razy wpadłam do rowu biegnącego wzdłuż drogi no i nadziałam się na osty (to co jadł kłapouchy w kubusiu puchatku), nie wiedziałam że to cholerstwo może mi podrapać nogę przez długie spodnie. A miałam sie w końcu ogarnąć i zacząć sie rozglądać.
O 10 zamiast wrócić do domu, poszłam na wolontariat pokręcić balony :) Po 3 godzinach zawijania palce bolą niemiłosiernie, ale frajda jest nadal ta sama. Duże dziecko ze mnie, ale balony są stanowczo bezpieczniejsze niż mega bańki mydlane. Wiem co mówię, chciałam popstrykać dzieciakom kilka fotek no i jak zawsze oberwałam kilka razy z mokrych sznurków :))
No i wieczorny rower. Chciałam iść biegać, ale już nie mam czasu. Może chociaż skuszę się na brzuszki :)
Padam na twarz z wykończenia, ale dzień godny powtórzenia. Czeka mnie jeszcze porządkowanie zdjęć, moze wstawie je w najbliższym czasie, ale niestety szału nie ma. Początki zawsze sa trudne.
Muszę sie przyznać, ze dzisiaj pierwszy raz czytam moją notke, przed opublikowaniem i poprawiam błędy. Wstyd trochę... Sprawdzacie swoje notki przed opublikowaniem czy nie mają żadnych literówek i błędów ortograficznych?
piękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńSprawdzam, sprawdzam. ;D
OdpowiedzUsuńCzyli sobota należała do tych udanych? ;)
Podziwiam za to dmuchanie i modelowanie balonów. Ostatnio na zajęciach miałyśmy do nadmuchania 60 balonów w 10 osób i już był problem :D
OdpowiedzUsuńLiterówki często po fakcie rzucą mi się w oczy, to poprawię jak mam chwilę. Myślę, że jednak błędy są na drugim planie - ważniejszy jest przekaz ;)
Pozdrowionka!