sobota, 5 października 2013

rozwój osobisty

Nie wiem czy jestem bardziej w szoku, czy bardziej zażenowana tą piosenką. Wpadłam na nią przez przypadek, nie mogę uwierzyc że to jest "mój" Aleks. Staram się zrozumieć że artysta musi się rozwijać. Ale moim zdaniem stracił w tej piosence cały swój urok, styl, charyzmę. Gdzie jest Alexander mający swój własny styl, którego kocham za ta wyjątkowość.


Dla mnie brzmi to jak większość obecnych piosenek. Każda taka sama. Niczym się nie wyróżnia, jest jak każdy. Mam nadzieję, że jest to tylko jednorazowy wybryk :)
Czas na zmiany. Kupiłam dzisiaj pewną fotograficzną rzecz, o której myślałam już dość dawno. Jutro musi być ładna pogoda, bo chce ją przetestować. Swoją drogą mam ochotę tyle tu napisać, ale obok mnie leży 30 kartek z wosu do nauczenia się na poniedziałek. Za tydzień wyjeżdżam, do czego tez muszę się przygotować.
Poważniejszy post zostawiam chyba na jutro. Musze jeszcze wgrać muzykę na mp3, a nie mam pomysłu jaką...

2 komentarze:

  1. JA go znam jedynie z Fairytale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margaret ja też znam jedynie tą piosenkę co ty ,jakoś ją mam tylko w pamięci.

      Usuń