poniedziałek, 30 grudnia 2013

Rok 2013


STYCZEŃ

Nie mam pojęcia co robiłam przez cały miesiąc. To jest jedyne zdjęcie jakie znalazłam. Po wolontariacie w domu kultury. Był to występ kabaretu Hrabi. Pamiętam, że bardzo mi się podobało. A na dodatek po występie zebrałam wszystkich członków autografy na plakacie.


















LUTY
Ferie w Szklarskiej Porębie
Osiemnastka Oli :)
Wpadły Emilka z Basią do Tczewa. Fakt faktem, że widziałyśmy się wtedy ostatni raz, ale spotkanie było bardzo miłe.


















MARZEC
Kolejny miesiąc bez zdjęć. Byłam chora i przez tydzień siedziałam w domu, co zdarza mi się na prawdę rzadko. Siedziałam z nosem wbitym w telewizor, bo był to czas kiedy zaginęło 2 polskich himalaistów T. Kowalski i M. Berbeka. Przejęłam się tym, nawet nie wiem dlaczego. Przecież góry to dla mnie co najwyżej Tatry i jestem kompletnym laikiem.

Chłopaki trzymajcie się – Jesteśmy z Wami

KWIECIEŃ
kupno Nikonka i definitywne rozstanie z cyfrówką.

MAJ
Noc muzeów w moim mieście. Było na prawdę miło i dobrze zorganizowane jak na działalność naszego muzeum, które na codzień mnie nie zachwyca. Tematem była "Skandynawia"



CZERWIEC
Tu już jest co wspominać. Pierw co roczna impreza w Tczew "Dni Ziemi Tczewskiej" i koncert MROZU i STACHURSKY.
Dzień później wynajęłam ojca, żeby zabrał mnie O. i M. na koncert FUTURE FOLK i HEY do Starogardu jakieś 20 km od mojego miasta. Było na prawdę genialnie.
No i 30 czerwiec, pamiętam to jak dzisiaj. Mecz Ligi Światowej W Gdańsku Polska-Argentyna wynik 3-1. Te dreszcze podczas hymnu i emocje na boisku.



















LIPIEC
Remont kuchni, wysiedlili mnie na prawie cały miesiąc do ciotki. Fartem udało mi sie pojechać z O. na Slot Art Festival. Byłam bardzo zadowolona. Tyle się działo, a tak mało czasu

 

SIERPIEŃ
Rodzinnie moje kochane Zakopane. Wędrówki po górach oczywiście wraz z Nikonkiem.
Trzy dni w damskim towarzystwie w domku O. w Osieku nad jeziorem. Może nie do końca w damskim bo w końcu poznałyśmy M.




WRZESIEŃ
Moje 18ste urodziny 22 września, a dzień wcześniej mecz Polska-Francja. Wspominać go nie będę, ale były to bardzo ciekawe trzy dni. Sobota mecz, równo o północy dostałam życzenia urodzinowe od P. Niedziela oficjalny dzień urodzin. Poniedziałek A. złożyła mi życzenia w szkole wraz ze Skrowym kubkiem :)














PAŹDZIERNIK
3 dni w Mediolanie (z matką i ciotką) jako prezent urodzinowy
otwarty trening siatkarzy Trefla
Osiemnastka wyprawiona dla znajomych, niby parę osób się na mnie wypięło, ale chyba dostałam niespodziewany prezent w postaci P. W życiu bym nie pomyślała, że tak to się skończy.


 

LISTOPAD
Tematem przewodnim listopada jest definitywnie P. Omotał mnie i jeszcze zabiera mi każdą sobotę :)
Nie mówię, że mi to nie pasuje, ale wprowadziło małą destrukcję w doczesnym życiu :)
11 listopada koncert niepodległościowy. Właściwie to dużo się wtedy działo w domu kultury, ale najbardziej w pamięć zapadł mi koncert S. Soyki.



GRUDZIEŃ
 Bardzo mile spędzone Mikołajki na łyżwach
7. grudnia mecz Trefl-Zaksa (komentarz tez pominę)

 

1 komentarz:

  1. Bardzo fajne podsumowanie :)
    Życzę, wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń