Od tego czasu jesteśmy MY
Ja niepozorna blondynka utrzymująca dystans w kontaktach międzyludzkich, introwertyczka w 100%, nie mająca nigdy tysiąca przyjaciół wokół siebie, posiadające skłonności do marudzenia i pesymistka przejmująca się wszystkim.
I On (teraz już MÓJ Przemek) przystojny brunet o brązowych oczach, mający bzika na punkcie technologii, komputerów, telefonów i ogólnie pojętej elektroniki, której ja nigdy nie lubiłam. Nie bojący się ludzi, otwarty na nowe doświadczenia i adrenalinę, potrafiący zagadać do każdego i do bez względu czy po polsku czy po angielsku.
Jak to powiedziała jedna z kierowniczek w naszej wakacyjnej pracy: jesteśmy tak różni i że aż dziwne że jesteśmy razem. Śmiała się, że jesteśmy jak ogień i woda, całkowitymi przeciwnościami. Miała rację. Nasza znajomość zaczęła się właśnie od sprzeczek na facebook'u bo mieliśmy tak odmienne spojrzenia na świat. Dalej to już nie wiem jak to wszystko się potoczyło. Jedynym wytłumaczeniem jest
Miłość jest uczuciem nie do opisania.
Życzę każdemu, żeby spotkał na swojej drodze swoją drugą połówkę.
Bo te 669 dni wiele zmieniło w moim życiu i we mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz