środa, 11 lipca 2012

znów burza

To przez nią musiałam wracać do domu zamiast skejcić...
To przez nią nie poszłam do rossmana po farbe do włosów...
To ona sprawia, że powietrze w jednej chwili staje się magiczne...
To ona maluje na niebie pioruny...
BURZA!!!
uwielbiam ja w taka pogode :D


To tylko taka próbka nagrywana telefonem.
Mam ochote na cos lepszej jakości.
Licze na to, ze zdaze pstryknac burzowe foty tego lata...

1 komentarz:

  1. Jaka burza ! :D
    Uwielbiam, chociaż czasem wkurza :3
    ---
    Jeśli dobrze pamiętam, koszulkę dorwałam na targu ;D

    OdpowiedzUsuń