wtorek, 13 maja 2014

jakbyśmy byli szczesliwi gdybym nie kochał Cię wcale...

Dzień z serii, robocik na baterie duracell. Parę spraw załatwionych i to tych najważniejszych. :)
Jestem po pierwszych wykładach na prawko i ŻYJĘ. Czułam się kompletnie zielona niczym Kermit z Mappetów i będzie lepiej :) Nawet nie miałam ochoty uciec, jak to ostatnio często ma miejsce.
Pozytywne nastawienie jest. Złapałam chyba cel do którego chcę dążyć.
Całkowicie różowo nie jest, ale przecież zielony to też interesujący kolor (i pasuje do fioletowego) a to już argument na tak i w kolorach Shreka :)


Tatuś zaszokował mnie w niedziele po raz kolejny. Kupił sobie trzy płytowy album Dekady Polskiej Ballady. I oczywiście dostałam go do przechowania :) Od razu skojarzyło mi się to z Polskim Topem Wszech czasu, który był w radiowej Trójce 2 maja. Ta muzyka ma w sobie magię. Działa na mnie niezwykle pozytywnie i daje zastrzyk energii.
KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ ♥
Niedzielny spacer i moja "Fotosfera" :) ach to fachowe słownictwo :)


Niemiecki pisemny odhaczony, będzie pozytywnie
Jutrzejsza gegra bez spiny bo po co komuś geografia? :)
Potem ustne... I będzie pięknie. :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz