Nie wiem sama jak to się stalo, że przekonałam się do pisania bloga. Od pewnego czasu nosiłam, się z takim zamiarem, ale szkoła dosc dobrze mnie od tego odpychała. Mam nadzieje, ze to będzie dobry pretekst do noszenia z sobą zawsze aparatu i pstrykania wielu fottek.
Właśnie, na początku wypadałoby się przedstawić. Na imię mam Daria, ale przepadam za moim imieniem.
Takie tam moje foto z zaskoczenia :D Robione już dawno, bo dziś pogoda mało deskowa.
Dzisiaj tylko 2 godziny wychowawcze i jakieś występy na sali gimnastycznej. Odpowiada mi to, tylko po co są te dni odwarte. Większosć nie zwraca uwagi na to jak szkoła wyglada, gdyż wszystkie są identycznie zniszczone, zasyfione i odrażające. Nauczyciele też są sztucznie mili i usmiechnięci. Skoro od wrzesnia bedą niezadowoleni i marudzący jak to z każdym rokiem uczniowie sa coraz gorsi i nie na nadają się do tak elitarnej szkoły.
To są moje ambitne plany na weeekend.
Chyba jednak zmienie zdanie o bibliotece miejskiej. Czasami można dostac cos interesującego. Znaczy tych ksiazek jeszcze nie czytałam, ale "Koń trojański" Brian Haig jest genialny, czyli taki jak lubie.
Dzisiaj to na tyle, nie wiem kiedy zbiore się znów na napisanie czegoś, ale mam nadzieje, ze już nie niedlugo :D
Ciao!!!
Cieszę się <3 :D
OdpowiedzUsuń