piątek, 11 października 2013

jesienne testowanie obiektywu

 W końcu udało mi się przetestować nowy obiektyw. Chciałam napisać coś więcej o nim, ale nie jestem w stanie. Dość sporo się nadenerwowałam na początku. Nie zaczęłam jeszcze myśleć jako właścicielka 55-300. Co znalazłam jakiś ciekawy kadr to zauważałam, że nie mogę go oddalić. Swoją drogą ciągłe przekręcanie obiektywów tez trochę mnie deprymuje. Zaczynam mieć wątpliwości, czy na pewno dobrze zrobiłam. Fotograf to ze mnie żadny (jak na razie) a sprzęd mam w miarę porządny.



 Postanowiłam, że urządzę osiemnastkę. Faktem jest że tylko drobne party w mieszkaniu. Grupa bliskich znajomych, karaoke i w zasadzie nie wiem co jeszcze. Nie mam praktyki w organizowaniu czegokolwiek. Nie za bardzo wiem jak mam to wszystko ugryźć. Roboczą listę gości mam. Problemem jest fakt, że wyjeżdżam niedziela-środa i nie mam możliwości zrobienia i dania zaproszeń. Postawiłam więc na wiadomości na facebook'u :)
Boję się, że będzie to jedna wielka klapa, ale wierze że jeśli się przyłożę to coś z tego wyjdzie.



 W niedzielę wyjeżdżamy do Mediolanu. Siedzę w necie, buszuję, szukam informacji. Czuję się jak światowej sławy podróżnik. Nie no, to był żart. Zaczynam odczuwać chyba mały strach, przed wyjazdem do obcego kraju bez znajomości języka angielskiego, a o włoskim już nie wspominając. Jadę z matką i ciotką, które językowo są jeszcze gorsze ode mnie. Do tego mają jeszcze jeden minus, są strasznie deprymujące i krytykujące. To będzie ciężki wyjazd, mamy stanowczo inne priorytety. Zobaczymy co czas przyniesie. Postanowiłam, że drukuje jak najwięcej informacji i w razie ich strajku, idę sama w teren zwiedzać. Z zasadą "UMIESZ LICZYĆ LICZ NA SIEBIE"





 Byliście kiedyś w Mediolanie? Znacie miejsca godne zobaczenia, zwiedzenia?
Marzy mi się wyjście tak do jakiegoś klubu, ale jak na razie nie dopuszczają nawet takiej możliwości. Odwiedzenia stadionu tez nie wynegocjowałam...

4 komentarze: