czwartek, 1 listopada 2012

Wszystkich świętych

Jestem jakaś smutna, nie wiem czy to przez dzisiejszy dzień, czy to sprawy rodzinne. Tata pojechał do mojej babci, a ja mam kaca moralnego, że (znów) nie pojechał z nim. Czuję, że powinnam ją odwiedzić, bo leży sama w szpitalu jakieś 200km od mojego miasta. Problem w tym, że musiałabym wyjechac na całe 3 dni, a mam dużo nauki. Do tego nocowanie w niezamieszkałym i nie ogrzewanym domu (ok.9 stopni) nie jest za przyjemne.


Liczę, że Tata zabierze Babcie na święta do nas, ale wtedy będzie skopana atmosfera, będe kłódnie i wrzaski (jeszcze bardziej nić normalnie).
Dzisiaj mam wrażenie jakby były już śięta znaczy wigilia. Nie wiem czemu mnie tak wzięło, ale siedząc na parapecie myslałam "skoro są święta to czemu nie ma śniegu" dopiero po pewnej chwili przypomniało mi się, że to jeszcze nie Boże Narodzenie.


Nie byłam dzisiaj na cmentarzu. Mama mnie nawet nie zmuszała. Czuje sie psychicznie źle. A takich świąt nie lubię, nie jestem zbyt religijna (chodza do kościoła i na religie z przymusu). W dni takie jak dzis wszyscy udają, ze tak kochają swoich zmarłych. Ile jest takich przykładów, ze przez cały rok nic sie przy grobie nie robi, a na 1 listopada kupuje sie duże kwiaty wielki znacz by pokazac całej rodzinie, sąsiadom i znajomym? Moim zdaniem bez sensu jest takie zachowanie.

No i piosenka, która usłyszałam dzisiaj w radiu i zakochałam się w niej od pierwszego usłyszenia. Nie jestem zwolenniczką takiej muzyki, ale tej piosence nie mogę sie oprzeć.

6 komentarzy:

  1. Też myślę, że jakby ludziom zależało na zmarłych, to nie chodziliby na groby modlić sie, czy co oni tam robią, tylko raz w roku.
    I tak jest prawie ze wszystkimi świętami.
    Dajmy na to Dzień Babci, raz w roku da się jej jaką laurkę, i spokój.
    Nie rozumiem tego.
    Nigdy nie lubiłam tego święta, takie ponure.

    OdpowiedzUsuń
  2. też tego nie rozumiem, śmieszą mnie te tłumy na cmentarzu 1 listopada, a w zwykły dzień można zobaczyć jedynie pojedyncze osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ciekawe czy Ty byłaś na cmentarzu w ciągu całego roku chociaż raz:)

      Usuń
  3. Będę nudna, smutna i wścibska, ale szanuj ten czas, który jest. Ludzi, którzy jeszcze są. A nie zna się godziny ni miejsca. To do sprawy związanej z babcią. Ja nie zdążyłam, spóźniłam się 2 minuty. Jedynie 2 minuty. Już się nie pożegnałam. I życzę Twej babci zdrowia i 100 lat, ale czas nieubłagalnie kroczy. A sama go w odpowiednim momencie nie uszanowałam. I boli.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna piosenka;) i też robię rzeczy z pysli :)
    a dzień hmm każdy go na swój sposób przeżywa:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się... W ogóle to święto to jest takie prowizoryczne jak dla mnie... No błagam///

    OdpowiedzUsuń