Jestem wykończona dzisiejszym popołudniem. Byłam na MARATONIE PISANIA LISTÓW organizowanym co roku przez Amnesty International, ogólnie rzecz biorą chodzi o pisanie listów w obronie więźniów sumienia. Napisałam własnoręcznie 8 listów. Wydaje się mało, ale wyszłam tak strasznie zmęczona. Jestem było to 4 godziny twórczego myślenia i straszny ból prawej reki...
Z P. Zatorskim. W objęciach libero. Musze wywołać zdjęcia i oprawić z ramke.
Nawet paznokcie miałam w barwach klubu.
Robie właśnie przemeblowanie w pokoju. Tak dla odmiany. Musza na tablice magnetyczną poprzyczepiać zdjęcia. Widziałam u koleżanki magnezy w kształcie usmiechów. Mam nadzieję, że gdzieś takie znajde...
Z K. Kłosem
Szkoda, ze się nie uśmiechnąć. Wydał mi się strasznie pozytywnym. Cały czas sie uśmiechał i żartował. Dziwię sie im, że zmeczeni po meczu robią sobie jeszcze zdjęcia z fanami. :)
super fotki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na meczu siatkówki :D zawsze tylko piłka nożna <3
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń