Głupia książka, choć w głębi serca mówie NIE. Kolejna noc zarwana przez nadmiar smutku i rozczulenia. Kilka zapisanych kartek działa na podswiadomość człowieka jak nic innego.
Pamiętam moją reakcje gdy zobaczyłam ją w świątecznej torebce z napisem DARIA. Pomyślałam: że no cuś moglo byc gorzej, ale przeczytam na pewno. Północy gapiłam sie w sufit i rozmyslałam. Wmawiałam sobie, ze jest mi dobrze tak jak jest. Stoję stabilnie na ziemii i nie jestem całkowicie wolna. 360 stron uświadomiło mi, ze cały czas siebie oszukiwałam że jednak jestem popieprzona romantyczką.
Ojciec własnie polecił mi tą piosenkę. Rozbroiła mnie kompletnie:
trzymaj się!
OdpowiedzUsuńWow, może być ok :>
OdpowiedzUsuńZnam tą piosenkę od zasranego malucha, a sama odnalazłam ją dopiero kilka tygodni temu, przez zupełny przypadek. <3
OdpowiedzUsuń