Zdjęcia nawet w 1% nie odzwierciedlają magii jaka zapanowała na bulwarze nadwiślańskim.
Nie wiem skąd niektórzy mieli lampiony w kształcie serca, ale wyglądały uroczo.
Niby wczesniej puszczałam juz lampiony, ale dopiero pare tysięcy osób na raz potrafi stworzyć taki spektakl.
Z moim lampionem poleciały wszystkie troski i zmartwienia. Niech zostanie on symbolem zmiany na lepsze, na uśmiech i radość.
A teraz pora na wyspanie się, bo jutro na 7.10 do szkoły :)
Już na YT znalazłam filmik z dzisiejszego dnia: