M. wczoraj oświadczyła mi, że rodzinnie na wakacje nigdzie nie jedziemy. Ja na wyjazd ze znajomymi nie mam kasy. Kolejny rok z rzędy woodstock przebiegł mi przed nosem. No to teraz ruszam głowa z całych sił i obmyslam plan.
Wczoraj napisały do mnie 2 osoby, że chcą ze mną zaczac się wymieniać listami. Ciągle tylko wysyłam, a skrzynka nadal pusta? Czyzby wszyscy okazali sie wyłudzaczami?
Jutro zamiast do szkoły obieram kierunek Gdańsk-targi. Aparatu nie biorę, chociaż się wahałam. W koncu O. ma nowy telefon i podobno dobrym aparatem. Mam nadzieje, że będzie ciekawie.
Przystopowałam ostatnio z bieganiem. Pora do tego wrócić, już mi tego brakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz