Kolejny dzień w której łzy ciekną mi z oczu i nawet nie próbuję ich powstrzymać.
Dzisiaj 8 rocznica A. Gołasia...
Sobotnie ognisko było genialne. Gdyby tylko M. nie zagrał "Zapal świeczkę" było by jeszcze lepiej. Jak to możliwe że piosenka potrafi tak rozbić wewnętrznie i sprawić całkowite spustoszenie.
Jeszcze 5 dni i mecz Polska-Francja odliczam już godziny, minuty, sekundy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz