w wirze zajęć

Coraz częściej oglądam takie życiowe filmiki na youtube. Może to zasługa nowego polonisty (niedoszłego filozofa), że zaczynam się zastanawiać nad sensem istnienia itp. :)

Obiecałam sobie, że przykładam wszystkie siły do matmy i gegry, żeby dostać się na politechnike. I już drugiego dnia porażka. Z zadanych na jutro 20 zadań nie umiem zrobić żadnego.

Kolejny raz potwierdza się reguła, ze jak się wali to po całej linii. Idę topić smutki z THE PIANO GUYS

Na ten filmik wpadłam kilka dni temu i postanowiłam, że muszę się podzielić nim ze światem :)