sobota, 29 grudnia 2012

DELIRIUM

Głupia książka, choć w głębi serca mówie NIE. Kolejna noc zarwana przez nadmiar smutku i rozczulenia. Kilka zapisanych kartek działa na podswiadomość człowieka jak nic innego.


Pamiętam moją reakcje  gdy zobaczyłam ją w świątecznej torebce z napisem DARIA. Pomyślałam: że no cuś moglo byc gorzej, ale przeczytam na pewno. Północy gapiłam sie w sufit i rozmyslałam. Wmawiałam sobie, ze jest mi dobrze tak jak jest. Stoję stabilnie na ziemii i nie jestem całkowicie wolna. 360 stron uświadomiło mi, ze cały czas siebie oszukiwałam że jednak jestem popieprzona romantyczką.

 
Czuję się rozbita, niczym filiżanka z porcelany która upadła mi dziś rano. Patrzę się mimo wolnie nieobecnym wzrokiem na komputer z myślą, że napisze. Że będzie chciał wziąść mnie za rękę i pozbierać razem ze mną wszystkie części filiżarki, żeby wspólnie ją skleić i znów uzywac jak dawniej.
Ojciec własnie polecił mi tą piosenkę. Rozbroiła mnie kompletnie:


3 komentarze:

  1. Znam tą piosenkę od zasranego malucha, a sama odnalazłam ją dopiero kilka tygodni temu, przez zupełny przypadek. <3

    OdpowiedzUsuń