niedziela, 2 września 2012

uśmiech spod łez

Wczoraj byłam na Baltic Games w Gdańsku. Dla niezorientowanych jest to festiwal sportów extrematnych m. in. deskorolki. Mam dosc sporo zdjęć i filmików, ale musze je ogarnąc by wstawić. Złapała mnie straszna zajawa na deske i ogólnie na jaką kolwiek aktywność. Jednak z drugiej strony mam myśl o szkole, która załamuje mnie z każda minutą coraz bardziej.
 

Wiem, że nie będe miała czasu, na rzeczy które naprawde lubie robić. O desce będe musiala zapomnieć na 10 miesięcy, z czasem na gitare będzie ciężko, robienie zdjęć też zostanie zepchnięte na bok. O nauce włoskiego nawet mowy nie ma.


Stwierdziłam, ze stawiam na gegre, majze i niemca. Mam nadzieje, że nie dam sie tak zniechęci do gegry tak samo jak w zeszłym roku. Mimo, ze zawsze ją lubiłam, mój nauczyciel z liceum potrafił to szybko i skutecznie zmienić.

1 komentarz: