czwartek, 5 września 2013

cicha i ogień, a w zasadzie to tylko ogień

Czuję, że znów wpadam w bezsensowny wir, w pogoń za niczym. Muszę znaleźć równowagę no i zmotywować się do nauki. Matura Matura Matura. Dosyć Dosyć Dosyć. :)
 

Przez przypadek napatoczył mi się w tv K. Bednarek w jakimś programie. To był strzał w dziesiątkę. Właśnie tego mi brakowało. Nie przepadam z reguły za reggae ale dzisiaj mnie zainspirował. Po spędzeniu 6 godzin w szkole, jego entuzjazm mnie powalił.

4 komentarze:

  1. O tak, ten to potrafi. Ja również nie gustuję w reagge i tak naprawdę znam tylko jedną jego piosenkę, ale już sam jej początek napełnia mnie nadzieją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też muszę zmotywować się do nauki, ale coś czuję, że w moim przypadku będzie trudno :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również nie czuję, aby to było jakieś wyrzeczenie. Wręcz przeciwnie. Daje mi to dużo radości :) A mogłabyś mi trochę opowiedzieć jak ty przeszłaś na wege? Od razu posmakowały ci nowe produkty czy musiałaś się przyzwyczaić? Bo mi niezbyt smakują kotlety sojowe. Może to kwestia odpowiedniego przyprawienia, nie wiem. Ale jakieś takie dziwne są dla mnie.

    OdpowiedzUsuń