Jedynym pozytywnym faktem dzisiejszego dnia była zawartość skrzynki pocztowej. A tam: list i pocztówka zaadresowane do mnie.
S. siedzi we Włoszech na snowboardzie. Przed wyjazdem zasugerowałam jej, że chciałabym dostać pocztówkę od niej, nie spodziewałam się jej. S. jak S. roztrzepana i zakręcona. Tym większą radość sprawiła mi jej kartka. Okazało się, że jest w Paganelli niedaleko Trentino :)
Najważniejsza informacja dla mnie "włosi przystojni" jakbym tego sama nie wiedziała :)
Koperta natomiast przybyła prosto z Zakopanego. Jakiś czas temu wysłałam list z prośba o autografy czterech skoczków narciarskich:
Kamila Stocha
Dawida Kubackiego
Janka Ziobro
Stefka Hule
Nigdy nie kolekcjonowałam autografów. Stawiam stanowczo na podpisy sportowców których lubię, znam i im kibicuję.
Na każdej kartce jest podpis z dedykacją dla mnie :) W sumie jest to już mój trzeci Kamil i chętnie zmienię jednemu z nich właściciela :)
"Rzeczywistość i marzenie
Muszą się wciąż o nas bić.
Naszą bajkę pisz codziennie,
Skrytą w prozie zwykłych dni..."
Tu musiałaś być nieźle uszczęśliwiona :D przynajmniej ja taka jestem, kiedy dostaje niespodziewane kartki :D
OdpowiedzUsuń