czwartek, 16 stycznia 2014

Co warte jest życie...

Wszyscy w szkole, a ja dzisiaj zostałam w domciu. Raz na jakiś czas musi dopaść mnie jakieś cholerstwo, tak żeby za pięknie nie było :)
We wtorek dostałam list od Eriny z Japonii.


Uwielbiam otrzymywać listy od Eriny. Japońskie pocztówki są śliczne, a list zapisany na 7 kartkach. Trochę głupio mi, że ona tak się produkuje, a ja nie potrafię się na tyle rozpisać. Ostatnio to kompletnie nie mam o czym pisać. Może w ferie się to zmieni :)


Podziękowała mi bardzo za bransoletkę, którą jej wysłałam. Było to bardzo miłe :) Sama wysłała mi też zawieszkę do telefonu. Na który czeka już od miesiąca, a jak go nie było tak nie ma. Ostatni raz dałam rodzicom kupić dla mnie coś na allegro.


Jeszcze 6 lekcji dzieli mnie od ferii. Zapewne nie jest to najlepsza motywacja, ale lepsza taka niż żadna.


Teraz skoki, potem siatkówka, a na geografie brak i czasu i ambicji :)
Budzę się rano i nawet moje włosy, przypominają mi że tęsknie.


Co warte jest życie gdy nie znasz miłości?
Co warte jest życie gdy szczęścia w nim brak? 
Co warte są chwile które mijają, gdy każdy dzień jest taki sam?


3 komentarze:

  1. tyle co za przesyłkę listu poleconego;) czyli około 5 zł

    OdpowiedzUsuń
  2. Pocztówki śliczne ; )
    Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń